Nie przypominam sobie chyba żadnej bajki, która zrobiłaby na mnie większe wrażenie niż animacja o przygodach Simby. Słynny „Król Lew” , czyli połączenie ciekawej i wzruszającej opowieści o dziejach Lwiej Ziemi, genialnych soundtracków, oraz interesujących, zapadających głęboko w pamięć postaci.
Pokolenie wychowane na „Królu Lwie” w większości nie jest
już małymi dziećmi, i szkoda że współczesne przedszkolaki zachwycają się
marnymi, pozbawionymi morału, pustymi bajeczkami (w stylu „Monster High” lub
„Violetty” czy choćby „Hanny Montany”).
Szkoda, bo porównując je do „Króla Lwa”… cóż nie ma
porównania. Wielkie brawo dla wszystkich rodziców, cioci, wujków, lub starszego
rodzeństwa, którzy potrafią razem z maluchami siąść przed telewizorem i
obejrzeć tę wspaniałą bajkę, płakać podczas śmierci Mufasy, wzruszać się,
podziwiając spotkanie Simby i Nali po latach, i śpiewać „Hakuna Matata” J Jak i wielkie brawa dla maluchów, które potrafią docenić dobrą bajkę.
Dlatego też postanowiłam dodać post, w którym pokażę, jak
narysować Simbę jeszcze jako lwiątko.
Potrzebne nam będą:
·
Kartka A4 (najlepiej z bloku technicznego)
·
Ołówek HB
·
Gumka
·
Kredki (im więcej odcieni użyjesz, tym lepiej
będzie wyglądał rysunek)
1.
Rysujemy ołówkiem dwa koła( jako tułów Simby),
trzy mniejsze owale oraz jeden nieregularny kształt (łapy), ogon i jedno koło
(jako głowę). Dorysowujemy zarys uszu, oczu oraz pyszczka. Ważne, żeby
wszystkie figury były w odpowiednich proporcjach do siebie, tak jak na rysunku.
Jeśli dopiero uczysz się rysować, możliwe, że będziesz to musiał trochę
poćwiczyć, ale pamiętaj, żeby od razu się nie zniechęcać – żeby narysować jeden
dobry szkic czasem trzeba spędzić sporo czasu, wciąż rysując go od nowa i
zapełniając kosz nieudanymi rysunkami.
2.
Małe owale przerabiamy na łapki lwiątka, z dwóch
kół robimy tułów, zaznaczamy szyję i odstające kępki futerka na łapach Simby.
3.
Wzdłuż linii ogona, ciągniemy równolegle drugą,
pogrubiając go, zaznaczamy wyraźniej włosy futerko na kitce ogona.
4.
Przechodzimy do głowy – rysujemy odstające
futerko na uszach oraz pyszczku lwiątka, na czubku głowy rysujemy coś w rodzaju
‘’włosów”, w każdym z uszy rysujemy trzy wygięte w łuk linie.
A to zbliżenie rysunku:
5.
Dorysowujemy szczegóły na nosie i pyszczku Simby
oraz dwie linie, ciągnące się od obu brwi, do grzbietu nosa.
6.
Szkicujemy wąsy i dolną część pyszczka.
7.
Dorabiamy szczegóły oczu – źrenice itp.
8.
Wymazujemy niepotrzebne już części figur
geometrycznych, narysowanych na początku, zaznaczamy granice jaśniejszej plamy
futra na brzuchu Simby.
9.
Zaczynamy kolorowanie – dolne części łapek i
futro na brzuchu wypełniamy jasnożółtymi, kremowymi kredkami, a tułów żółtymi
(tu właśnie dobrze jest użyć na przykład dwóch, czy trzech odcieni koloru,
nakładając je na siebie i mieszając – byle żeby kolor nadal był w miarę
jednolity)
10.
Kolorujemy resztę tułowia i ogon Simby.
11.
Dorysowujemy kontur czwartej łapki, w większości
schowanej za lwiątkiem.
12.
Kolorujemy czwartą łapkę
13.
Przyciemniamy futro jasnobrązową kredką w
niektórych miejscach (m.in. przy konturach i kępkach futra)
14.
Kontury całego tułowia, łapek i ogona
obrysowujemy brązową kredką.
15.
Kolorujemy głowę Simby na żółto
16.
Zamalowujemy brzegi uszu na czarno, kolorujemy
oczy (w tym celu łączymy brązową i czerwoną kredkę) i pogrubiamy brwi czarną
kredką.
17.
Kolorujemy przestrzeń wokół oczu Simby na
ciemnożółty kolor (ja na przykład najpierw zamalowałam ją bardzo delikatnie
ołówkiem, który następnie rozmazałam, po czym użyłam tej samej żółtej kredki,
którą zamalowałam tułów)
18.
Kolorujemy pyszczek Simby na jasnożółty kolor i
nos na różowo.
19.
Obrysowujemy kontury głowy brązową kredką, tak
jak zrobiliśmy to uprzednio z tułowiem.
20.
Przyciemniamy brązową kredką wnętrze uszu i ich
zewnętrzną część, obszary przy odstającym futerku i grzbiet nosa.
21.
Przyciemniamy wąsy czarną kredką.
22.
Rysunek gotowy – jeśli Ci się udał, to
gratuluję, a jak nie, to… hakuna matata! i ćwicz dalej, aż się nauczysz J